sobota, 26 października 2013

Moja współlokatorka T. pochodzi z Kurdystanu; jej rodzina uciekając przed wojną kilkanaście lat temu uzyskała azyl w Holandii. T. jest bardzo fajna i śmieszna, całkiem zeuropeizowana, liberalna i niezależna.

We would wake up in the morning and the bullets were scattered round outside the house. Mum would get annoyed. I remember her telling us kids to go pick them up and tidy the place.


Niesamowite jak coś co jest codziennością dla jednych, dla innych pozostaje kompletną abstrakcją.

***

Mamy fancy dressa w pracy z okazji Halloween. Uwialbiam <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz