poniedziałek, 11 listopada 2013

09. Południowcy



Współlokator J. został tak obśmiany i wyszydzony przeze mnie oraz T. że drugi dzień nie wychodzi z pokoju. Nieumiejętność obsługi pralki nie jest powodem do dumy i nie rozumiem dlaczego J. nie podziela naszego zdania.

- you don’t understand anything, I was working hard, I never had to do my laundry
- the laundry did itself?
- my wife did it


J. nie umie też gotować (zagotował olej i wrzucił makaron) ani sprzątać (wycierał kuchenkę jak palnik nadal był włączony i się poparzył). Chce przeprowadzić się do innego miasta ale nie wie jakim autobusem tam dojechać. Dając CV powiedział do właściciela sklepu: zadałem ci proste pytanie, szukacie pracowników czy nie?

Nie lubię mentalności południowców. Będąc w Hiszpanii nie mogłam uwierzyć że ludzie starsi ode mnie nie potrafili korzystać z karty do bankomatu albo że ich rodzice przyjeżdżali z sąsiedniej miejscowości zrobić pranie i gotować im jedzenie.
J. ma 37 lat.
Żal i ból.

***
Y Gwyll oglądam. I tęsknię <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz