Śniło mi się, że pewnego pięknego
dnia stwierdziłam 'jebać te całe languages i te tłumaczenie' i
poszłam na uniwersytet do Sheffield studiować historię. Tak
naprawdę to nie lubiłam historii, na świadectwie mam dwóję, na
maturze zdawałam geografię. Tak czy owak, w tym śnie, naumiana
historii, wróciłam do Polski nauczać o czasach wiktoriańskich w
Anglii, przekształciłam nawet swój stary pokój w klasę szkolną
z czasów wiktoriańskich a tam gdzie moja mama ma meblościankę
ustawiłam gablotkę z książkami i eksponatami. Mama też w tym
śnie była, niezbyt szczęśliwa z powodu rozpizdu jaki robiłam w
jej mieszkaniu w imię oświaty. Co lepsze, fakty, które
przedstawiałam na prezentacjach w szkołach są poprawne
historycznie, wiem, bo czytałam i bo widziałam w muzeach.
Jak się obudziłam, to wysłałam smsa do E., żeby nie miała wątpliwości z jakim wariatem przeprowadza się do innego miasta. E. wydawała się kompletnie niewzruszona tym bajzlem jaki mam w głowie i zapytała jaka była Polska, gdy w Anglii panowały czasy wiktoriańskie.
Co?
Jaka była Polska? Uhm, była końcówka rozbiorów bo innezłe państwa Polskę między siebie podzieliły,
jak smaczne ciacho om nom nom nom, i chyba jakaś wojna była. Tak,
musiała być wojna, zawsze była wojna.
Ale E. chce wiedzieć jaka była Polska, a ja mam w głowie pustkę.
Nas nigdy nie uczono na historii, jaka była Polska, czy jakie było cokolwiek, były daty bitew do wykucia na blachęściągnięcia ze ściąg i nazwiska generałów,
dowódców i przywódców państw i drzewa genealogiczne władców.
Dziś całkiem na poważnie zrozumiałam, dlaczego miałam dwóję z historii i zdawałam maturę z geografii.
Jak się obudziłam, to wysłałam smsa do E., żeby nie miała wątpliwości z jakim wariatem przeprowadza się do innego miasta. E. wydawała się kompletnie niewzruszona tym bajzlem jaki mam w głowie i zapytała jaka była Polska, gdy w Anglii panowały czasy wiktoriańskie.
Co?
Jaka była Polska? Uhm, była końcówka rozbiorów bo inne
Ale E. chce wiedzieć jaka była Polska, a ja mam w głowie pustkę.
Nas nigdy nie uczono na historii, jaka była Polska, czy jakie było cokolwiek, były daty bitew do wykucia na blachę
Dziś całkiem na poważnie zrozumiałam, dlaczego miałam dwóję z historii i zdawałam maturę z geografii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz